Rozkochac w sobie tureckiego kupca. Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Co robić, żeby zarobić, ale się nie narobić? Widok (12 lat temu) 30 października 2009 o 14:22 glupie pytanie ..........no ale juz niewiem co juz rok a kurzy sie ze ho ho.....wycieram,piore ,trzepie,wietrze i nadal kurz sie zbiera codziennie,dzidzia sie mi udusi w tym kurzu,bo czasem sama kicham i kicham 0 0 (12 lat temu) 29 lipca 2010 o 11:57 Wczoraj byłam na pokazie magicznego urządzenie Powermed, czy jakos tak:) Facet pokazywał cuuuda!!!!- odkurzanie, jonizowanie, aromatoterapia- wszystko w jednym! Uwaga- " za jedyne 5 tyś zł":) Kurz to odwieczny towarzysz naszego życia... Jak go jest dużo, nie widać aż tak bardzo:) hehehe 0 0 (12 lat temu) 29 lipca 2010 o 11:53 Wychodzi na to żeby nie mieć kurzu trzeba go codziennie ścierać :/ 0 0 ~Abigail (12 lat temu) 30 października 2009 o 22:57 okna od ulicy- wietrzyc tylko po 20:00 wieczorem, gdy ruch uliczny sie zmniejsza - u mnie roznica w kurzu- spadek o 50 % wycieranie kurzu co 2 dni, tylko pronto lub inny zamiennik wykladzina - usunac, mopem codzien sie super zbiera kurz z parkietu, zajmuje to 5 minut i mozna to zamienic ze sprzatnia w poranna gminastyke :) a najlepiej wyprowdzic sie w Bory Tucholskie i zamiast na kurz- narzekac na komary latem :) 2 1 ~KL (12 lat temu) 30 października 2009 o 22:50 polecam nawilżacz z jonizatorem -zakupiłam taki miesiąc temu i trudnow to uwierzyć ale kurzu mniej :) 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:58 codziennie wietrze,odkurzam i nie mam dywanu-tam sie zbiera sporo kurzu:P 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:56 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:53 MamaMarty, dokładnie. Ja naprawdę pozbyłam się wszystkiego co zbiera kurz :) Tylko jakieś komody, szafa pod zabudowę, co się nie kurzy. Jednak nie zawsze istnieje taka możliwość i pozbycie się połowy mieszkania :) Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:47 No i powiem Wam cos jeszcze. Graty graty graty.... Niestety wiem coś o tym. W jednym pokoju jest du zo szafek, pudełek dwa fotele łóżko itp, w pokoju obok jest kanapa i jedna komoda+ tv. U mnie kurzu co niemiara a obok wcale. Oba tak samo duże, z tej samej strony od ulicy, okna są otwierane z taką samą częstotliwością.... 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:30 Potwierdzam to co napisała Kasia31. Żadnych firan, zasłon, dywanów, kap itp, i koniecznie PRONTO (lub zamiennik) do mebli 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 17:16 Ja pozbyłam się wszelkich dywanów, grubych firanek, codziennie odkurzam a meble czyszczę pronto przeciw kurzowi. Zmniejszyła się ilość kurzu niż miałam w poprzednim mieszkaniu, ale nadal się osadza. Wszystko też zależne pewne gdzie mieszkasz, czy przy głównej ulicy, czy od jakiejś zacisznej strony bez większego Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 16:39 Co może pomóc to likwidacja dywanów, firan (lub wymienić na lżejsze, krótsze), zasłon, kap i kocy z kanap. Częste mycie podług i ścieranie kurzy wilgotną ścierką. Nie latają wtedy i nie osiadają od nowa tylko wszystko zostaje na szmatce. Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;) 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 15:40 Nie udusi się,nic jej nie będzie jeśli nie będzie alergikiem,mam to samo,mieszkanie od ulicy i bardzo się kurzy,a okna co miesiąc trzeba myć,cały brud z ulicy osadza się na nich,noi do domu pomimo szczelnych okien dostaje się sporo nie zrobisz,bedzie się kurzyło i koniec. 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 15:11 ja też zawsze przegrywam walkę z kurzem :( dużo wietrze, nawilżam, odkurzam .. 0 0 (12 lat temu) 30 października 2009 o 14:43 Można też zainwestować w jonizator, ale to już 'grubsza' sprawa. ;) 0 0 ~paula01 (12 lat temu) 30 października 2009 o 14:28 zwiekszyć wilgotnosć, dużo wietrzyć, codziennie odkurzać. 1 0 do góry
Idź za premiera lub prezydenta, nakradniesz się i do końca życia będziesz ustawiony, nie narobisz się bo gówno robią. Najprostszy sposób, albo idź na jumę, zajeb telewizor czy coś. ubierz kominiarke, wez pistolet i idz do banku. No szefie, zebyś tylko wrocił z tego Cejlonu he he he!!!
blocked zapytał(a) o 15:21 Co zrobić żeby kurz nie osadzał się aż tak na klawiaturze.? nie mogę tego doczyścić 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:23 co dwa dni przecieraj suchą ściereczką i w najmniejszym zakamarku. ale najbardziej w tych miejscach gdzie jest kurz .O co najbardziej dbasz w swoim ciele ? [LINK] 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Temat: Co ze sobą zrobić? Czuję się jakby mnie nie było Jestem pewny, ze nie jestes osamotniona w swoich przemysleniach. Nie trudno sie pogubic w dzisiejszym swiecie, zwlaszcza jesli wyszlo sie z idealnego domu, w ktorym mimowolnie zaszczepiony nam zostal wzorzec w miare idealnego zycia.

Kurz zbierający się na meblach to ogromna udręka podczas sprzątania. Nie tylko dlatego, że musimy go wytrzeć, ale dlatego, że w ekspresowym tempie osadza się ponownie. Dzisiaj podpowiemy Wam co zrobić aby tak nie było. Co zrobić aby kurz nie osadzał się na meblach Sposób jest bardzo prosty. Nasze meble uwielbiają zbierać kurz, zwłaszcza gdy są ciemne bardzo szybko widać na nich kurz, który ponownie się zebrał. Dlatego zrezygnuj z płynów, które używasz do tej pory podczas sprzątania i zacznij stosować tę mieszankę. Składniki gorąca woda ocet płyn do naczyń Na jedną szklankę wody dodaj pół szklanki octu i łyżkę płynu do mycia naczyń. Wymieszaj dobrze i w takiej mieszance zamocz ściereczkę i dobrze wykręć. Teraz możesz nią wyczyścić drewniane meble z kurzu.

No nie. Co zatem sprawiło, że moje włosy w miarę, podkreślam w miarę trzymają skręt i znośnie się kręcą? 1. Dałam im się przyzwyczaić. Nigdy nie byłam włosomaniaczką, nie czytałam eksperckich blogów ani nie przykładałam uwagi do tego, czego używam w łazience.
02-04-2007 22:52 #1 Co zrobic żeby sie kurzyło Witam Nie chodzi mi o to aby jakosc obejsc sie bez kurzenia podczas jakiegos duzego remontu albo kladzenia gladzi. Chodzi o sposob zalatania malych pekniec na scianach i sufitach i potem przeszlifowanie tych pekniec ale tak aby jak najmniej narobic bajzlu, bo wiadomo ze przy sz;ifowaniu strasznie sie pyli. Probowalem w jednym pokoju bez nakrywania tapcznow itd i po przeszlifowaniu zalatanej malej ryski pył byl doslownie wszedzie, jest pozniej wiecej sprzatania niz to wszystko warte. Moze macie jakis patent ma to ? jakis bajer do zalozenia na rure od odkurzacza ? bo samo trzymanie rury od podczas szlifowania to niewiele pomaga, za maly otwor wciagajacy Pozdrawiam 02-04-2007 22:59 #2 można takie miejsce okleić folią lub nawet workiem foliowym (mała powierzchnia szlifowania) i przez szczelny otwór przeszlifować płaszczyznę. 03-04-2007 06:20 #3 03-04-2007 14:49 #4 Kurcze, a myslalem ze jest jakis patent na ten pyl, cos jak taki bajer na rure od odkurzacza jak sie wierci 03-04-2007 15:27 #5 Można wezwać żonę z okurzaczem. Ty szlifujesz - ona z boku zasysa rurą bez końcówki. Najlepiej bez worka, a z rurą elastyczną osadzoną z tyłu odkurzacza i wystawioną za okno. 03-04-2007 17:17 #6 Nie wiem jak sie to fachowo nazywa,a szukać mi się nie chce. Jak byłem zarobić za granicom to mieliśmy takie talerz z uchwytem ,na talerz przychodził papier ścierny ,talerz był obudowany,coś alla poduszkowiec , kurz był odprowadzany do odkurzacza ,który był w zestawie, rura miała z 6 metrów ,sama noga z talerzem troche ważyła, ale Niemcy i o tym pomyślały i do zestawu dołożyli fajne szelki do których przyczepiało sie to ustrojstwo,wszystko wisiało na szelkach. Z tego to sie nie kurzyło nić ,no chyba że jakiś patałach szlifował i co chwile odsysał talerz od ściany to coś tam dmuchło na pokój Jakbyś coś takiego wypożyczył to będziesz miał bez syfu 03-04-2007 21:16 #7 FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Napisał Zbigniew Rudnicki Można wezwać żonę z okurzaczem. Ty szlifujesz - ona z boku zasysa rurą bez końcówki. Najlepiej bez worka, a z rurą elastyczną osadzoną z tyłu odkurzacza i wystawioną za okno. To świetny pomysł!!! Tylko musisz mieć taki odkurzacz którego po tej robocie nie szkoda Ci będzie wyrzucić. Bo łozyska (o ile są) już długo nie popracują . 04-04-2007 06:21 #8 Do tych celów są specjalne odkurzacze przemysłowe. Nie próbuj podłączać typowego odkurzacza domowego. A z tym kurzeniem to widziałem w akcji to co pisał przedmówca a właściwie przedpisarz. Na budowie niewielkiego zakurzenia nie widać i wydaje się że nic nie kurzy, ale to nie jest prawda. Spóbuj to włączyć tylko w domu to się przerazisz. A poza tym to trochę tak (w Twoim przypadku) jakby zamamwiać beton z gruchy do napełnieniea foremek do ciasta. Tagi dla tego tematu Uprawnienia Nie możesz zakładać nowych tematów Nie możesz pisać wiadomości Nie możesz dodawać załączników Nie możesz edytować swoich postów BB Code jest aktywny(e) Emotikony są aktywny(e) [IMG] kod jest aktywny(e) [VIDEO] code is aktywny(e) HTML kod jest wyłączony Zasady na forum
Dogadaliśmy się że nie piszemy sms’ów i całe szczęście. Sama powiedziała że jak się np. emotki nie da to można coś źle odebrać, później myśleć niepotrzebnie itp. Oczywiście ja inicjuję spotkania, prowadzę w 100% relację, np. dzwonię i zapraszam ją na spotkania, wymyślam ciekawe randki.
Odpowiedzi So_Heard odpowiedział(a) o 13:27 idź do dermatologa ! On przepisze ci potrzebne preparatykupujac je samemu mozesz sobie jeszcze zaszkodzić wartner - do kupienia w aptekach , preparat zamrazajacy kurzajki od trzonumialam 2 lata kurzajke i dopiero to mi pomoglo , byla juz ' zgnila ' x ]POLECAM !Nie boli : ] blocked odpowiedział(a) o 13:31 Więc są dwa spodoby .1. jest taka że możesz się ich pozbyć operacyjnie czyli je wyciąć ale u lekarza .2. jest taka ze mozesz kupic takie cos do zamrarzania kurzajek . Najlepiej idź do dermatologa, a wartner jest do dupy, szkoda tracić kasę, polecam też Duofilm Kup taki specjalny kremGdy weschnie to odrywaj ten łepek i potem znowu nasmaruj itd...3-4 razy dziennie zależy od preparatu:) niuńka^^ odpowiedział(a) o 13:28 idź do lekarza, albo poproś rade sprzedawce w aptece Są takie specjalne żele, kremy w aptece. Co najważniejsze - nie dotykaj, nie rozdrapuj ! Dzięki temu szybko się rozmnażają. ;)) Powiedź komuś np. Mamie czy tacie czy znają jakieś sposoby domowe na kurzajki . :) 20 ?wartner !zamrażacz na kurzajki . ja dam ci radę: pochodź sobie brzegiem morza Bałtyckiego to ok. po tygodniu już kurzajek nie będzie. Idź do dermatologa ! Ja miałam kurzajkę na palcu u prawej ręki od strony zewnętrznej i było ją bardzo widać. Postanowiłam zapisać się do dermatologa. Gdy przyszłam to od razu podczas pierwszej wizyty usunął mi to dermatolog. Zamraża kurzajkę i ździera ją skalpelem. Ale nic nie czuć i nic nie boli ;)) Teraz mam takiego palca jakbym w ogóle nic na nim nie miała. Zero śladu ! i to jest za darmo ! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
. 367 85 1 193 363 709 365 342

co zrobic zeby sie nie kurzylo